Zlecać stronę www czy stworzyć ją samemu?

Tworzenie strony www samemu to ostatnio bardzo popularna praktyka. Nic dziwnego! Z tego tekstu dowiesz się, co się wiąże z robieniem swojego miejsca w sieci na własną rękę i w jakich sytuacjach warto poprosić o wsparcie.

Możesz również obejrzeć dziesięciominutowy film na ten temat:

Tworzenie strony www samemu jest prostsze niż kiedykolwiek

Próg tworzenia strony internetowej samemu nigdy nie był tak niski. W internecie znajdziesz do tego mnóstwo narzędzi. Nie potrzebujesz umiejętności programistycznych, żeby stworzyć swoje miejsce w sieci. Dodatkowo w repozytorium WordPress jest około 7 500 motywów i prawie 60 000 wtyczek, a to wszystko za darmo. W czym może Ci pomóc wtyczka? Na przykład:

• Pomoże zainstalować formularz do wysyłania wiadomości,
• Wstawi na stronę ikonki social mediów,
• Zainstaluje pop-upy,
• Wesprze w wielu, wielu innych kwestiach.

W internecie jest sporo kanałów, takich jak WPziom, które uczą, jak poruszać się po WordPress. Możesz więc zacząć tworzyć stronę choćby dzisiaj. Sęk w tym, że wszystko będzie dobrze, dopóki… wszystko jest na tutorialu czy w kursie.

Ale… Co jeśli pojawi się error albo jakiś PHP-owy błąd? Internet cały czas żyje i dużo potrafi się zmienić z dnia na dzień. Czasem słyszę, jak klient mówi: “Nic nie ruszałem na stronie przez rok i przestało działać”. Cóż, właśnie dlatego przestało działać, że pan nic nie robił! 😀 To pierwsza lampka ostrzegawcza – kiedy stronę robimy sami, to oprócz tego zrobienia, trzeba poświęcać jej czas regularnie później.

Tworzenie strony www samemu – niskie koszty wejścia

Samodzielne robienie strony może wyglądać banalnie: wystarczy hosting i domena za kilkaset złotych rocznie, a potem sobie klikasz. Problem jest taki, że im bardziej niestandardowe rozwiązania, tym koszty wyższe: bo albo wtyczka do tego rozwiązania jest płatna, albo musisz zapłacić komuś, kto się na tym zna. Albo poszukać w internetach, jak to zrobić.

No i tak dochodzimy do najważniejszego kosztu: czasu. Pieniądze zawsze możemy odrobić, a czasu nikt nam nigdy nie zwróci. Nie dla każdego opcja samodzielnego klikania, kursy, tutoriale jest najlepsza.

Jak nie kupić domeny źle, mówiłem w poprzednim filmie:

Czas droższy niż pieniądze

Mam klientki, które prowadzą szkołę językową. Skupioną głównie lokalnie, bo ich klienci muszą do nich dotrzeć. Oczywiście można uczyć angielskiego przez internet itp, ale najlepiej rozmawia się w grupie, na żywo.

Zupełnie jak w życiu. Konferencje online są spoko, ale nic nie zastąpi pogadania na przerwie kawowej i podczas wieczornego afterparty. Mam tu na myśli np. WordCampa, na którym miałem przyjemność być w 2019 roku.

Wracając do wątku: zajęcia w tej szkole trwają prawie codziennie od rana do wieczora. To pierwszy rok działalności moich klientek i mocno cisną. Mają pierwszy udany rok za sobą, a jednocześnie nie mają czasu na dbanie o bezpieczeństwo strony albo regularne tworzenie treści.

Bardziej opłaca się im zapłacić mojemu zespołowi za obsługę bieżącą strony, copywriting czy tworzenie grafik, niż samodzielnie wszystkiego się uczyć. I tu nawet nie chodzi o inwestycję, tylko o codzienność – lepiej zrobić zajęcia grupowe i zapłacić komuś, kto w tym siedzi, za inne konieczne sprawy. Jeśli biznes będzie dobrze szedł, będziesz wolał(a) komuś zapłacić za prace na stronie, zamiast poświęcać czas na robienie wszystkiego samodzielnie.

Tworzenie własnej strony internetowej a bezpieczeństwo

To jest temat rzeka, więc omówię go tutaj tylko pobieżnie, na przykładzie Elementora (page builder), który ma 5 milionów pobrań. Ta liczba jasno pokazuje, jak wiele osób używa Elementora. W tym – wiele osób początkujących. No to ktoś, kto tworzy oprogramowania do ataków na WordPress myśli sobie, że skoro Elementora ma zainstalowanego tyle osób, to na pewno nie wszyscy wiedzą, że trzeba go chociażby aktualizować na bieżąco, a brak aktualizacji to już prosta droga do kłopotów ze stroną.

Programista tworzy skrypt, który atakuje WP na Elementorze. Jeśli znalazł podatność, skrypt infekuje stronę. Developerzy Elementora jak najszybciej wypuszczają łatkę bezpieczeństwa, czyli aktualizują wtyczkę. My jako własciciele Elementora musimy tę wtyczkę zainstalować. Prowadząc swój biznes raczej nie chcesz spędzać każdego dnia na aktualizowaniu wszystkiego.

Pamiętaj więc, że haker to nie ktoś taki, kto siedzi w kapturze w kącie i chce zhakować Twoją stronę, wklejając w jej rogu symboliczną czachę. To osoba, która włamuje się na stronę choćby po to, by wysyłać z niej spam i by jej IP mocno straciło. Ty nie wiesz, że Twoja strona jest zhakowana, a ona wysyła 1000 maili dziennie, skrzynki oznaczają to jako spam i firma / strona traci.

Hybryda: sporo wiesz o WordPress, ale przyda się pomoc

Warto uczyć się WordPress, ale nie wszystko musisz wiedzieć. Ja ostatnio tworzę taką grupę docelową. Oprócz tego, że współpracujemy z klientami, którzy skupiają się na swoim biznesie, to również działamy z osobami, które znają WordPress, ale nie do końca wszystko łapią. Taki hybrydowy model jest dobry dla: wirtualnych asystentek, osób które będą dużo zmieniały na swojej stronie, a przede wszystkim dla tych, które będą działały w biznesie online. Jako wirtualna asysta nie musisz znać rozwiązań na wszystkie problemy związane z WordPress, ale dobrze wiedzieć, jak rozwiązać najprostsze kłopoty i zmienić wygląd strony.

Jeśli masz pytania odnośnie WordPress, zachęcam do kontaktu. Ostatnio mam sporo takich konsultacji na koncie i cieszę się, że mogłem podpowiedzieć.

Tworzenie własnej strony internetowej to świetna przygoda nauka. Pamiętaj jednak o bezpieczeństwie, aktualizacjach i swoim czasie – być może lepiej zlecić zrobienie strony komuś innemu albo oddanie po czyjąś opiekę kilku elementów działania w internecie.